Medycyna estetyczna » Jak pozbyć się zmarszczek w szybki i bezpieczny sposób?
FAŁSZ.
Toksyna botulinowa służy tylko do korekty zmarszczek wynikających z nadmiernej kurczliwości mięśni twarzy, na przykład tych najbardziej popularnych – lwiej zmarszczki, zmarszczek poprzecznych czoła oraz kurzych łapek. Można ją również zaaplikować w przypadku uśmiechu dziąsłowego, podnoszenia kącików ust, bródki brukowanej. Nie nadaje się ona jednak do likwidacji zmarszczek statycznych czy fałdów wynikających z naturalnie postępującej redystrybucji tłuszczu i zmian w obrębie kośćca twarzoczaszki.
Nie ma żadnej granicy wiekowej, nie można być za młodym czy za starym. Wszystko tak naprawdę zależy od mimiki twarzy oraz stanu skóry. Jeżeli jest ona bardzo żywa, to zmarszczki powstają dużo wcześniej. Pacjentki zgłaszają się czasem już po 20 roku życia. Zawsze łatwiej rozprostować delikatne zmarszczki niż te mocno utrwalone. Kiedy zmarszczki są już mocno widoczne i głębokie, wypracowane przez lata, toksyna botulinowa nie pomoże w ich likwidacji. Trzeba wtedy działać innymi zabiegami.
Tak, oczywiście. Przecież nie dobieramy zabiegów do wieku, który mamy zapisany w dowodzie, tylko do problemu estetycznego i kondycji skóry. Są panie nawet po 70 roku życia, które również korzystają z zabiegów z zastosowaniem toksyny botulinowej celem likwidacji zmarszczek mimicznych.
Toksyna botulinowa ma również męskie oblicze. Z mężczyzn sięgają nie tylko aktorzy, politycy, ale też zwykli faceci, którzy przez zbyt głębokie zmarszczki mimiczne są odbierani jako osoby surowe, nieprzystępne, gniewne. Częściej też panowie zgłaszają się na zabieg leczenia nadpotliwości.
Toksyna botulinowa opóźnia potrzebę ich wykonywania. Po wprowadzeniu toksyny botulinowej liczba liftingów wykonywanych w USA spadła o 60% w ciągu 2 lat. A jest to zabieg zdecydowanie mniej inwazyjny, bezbolesny i z bardzo małym ryzykiem w porównaniu do ingerencji chirurgicznych.
Często pojawia się stwierdzenie, że toksyna botulinowa jest szkodliwa. Prawdą jest, że regularne stosowanie toksyny 2-3 razy w roku przez 10 lat osłabia mięśnie, ale nie tracą one zdolności do kurczenia się. Po odstawieniu mięśnie będą dłużej powracały do swojej aktywności. Powinno to być pozytywnie odebrane, bo można dłużej cieszyć się młodym wyglądem.
To chyba największa obawa i mit dotyczący zabiegów z wykorzystaniem toksyny botulinowej. Prawdopodobnie związany jest z wizerunkiem wielu osób publicznych, u których w ogóle zabiegi medycyny estetycznej są stosowane w nadmiarze. Czy toksyna botulinowa robi z twarzy maskę? Oczywiście, że nie. Umiejętnie podana toksyna niweluje zmarszczki mimiczne, które nadają twarzy zmęczony i srogi wygląd. Toksyna botulinowa nie zmienia rysów twarzy, tylko wygładza zmarszczki, które sprawiają, że twarz wygląda na surową, smutną, czasem gniewną. Drobna korekta daje piorunujący efekt – twarz staje się od razu zrelaksowana i bardziej pogodna.